Zaczął się maj, brzydko i ponuro, ale liczę na to, że takie słońce jak jest u mnie dzisiaj, zostanie na dłużej. Poniżej znajdziecie kilka rzeczy, które mogę zaliczyć do moich ulubionych z miesiąca kwietnia :)
PIOSENKA
Dość stara piosenka Beyoncé, ale nie mogłam przestać jej słuchać. Wprowadzała mnie w taki błogi, szczęśliwy stan :)
FILM
Film, o podróżach, smakowitych potrawach, oraz o poszukiwaniu samego siebie. Uświadamia wiele ważnych w życiu aspektów. Bardzo prawdziwy i jednym słowem: niesamowity. Do tego dochodzi świetna obsada: Julia Roberts, James Franco(aaa!) oraz Javier Bardem. Naprawdę warto.
KSIĄŻKA
Mathias Malzieu "Mechanizm serca". Tę książkę czytałam już wiele razy. Za każdym razem z tymi samymi towarzyszącymi mi emocjami. Wzruszająca powieść, łącząca elementy klasycznych baśni i współczesnej fantastyki. O miłości, wytrwałości i bólu, wynikającym z zakochania się. Podobno powieść została sfilmowana, ale nigdzie nie mogę znależć ekranizacji :(
KOSMETYKI
Błękitna kredka do oczu z firmy Inglot w odcieniu 38 rewelacyjnie podkreśla kolor tęczówki. Z racji tego, że mam niebieskie oczy, idealnie się sprawdza. Maluję nią kreskę na dolnej powiece, tuż przy linii rzęs. Daje spektakularny efekt!
Kremy do rąk zmieniam za każdym razem, gdy mi się kończa. Nie przywiązuję się do jednego, bo mam z natury bardzo suche ręce i każdy działa dla mnie tak samo - przez chwilę się trzyma, za chwilę go nie ma. Przy kupnie kieruję się głównie tym, czy krem nie jest za tłusty i czy ładnie pachnie. Tym razem trafiło na ten z Johnson's. Jest przyjemny w stosowaniu i na pewno wydajny :)
Tym razem kosmetyk do pielęgnacji włosów - ekspresowa odżywka rageneracyjna Gliss Kur Hair Repair marki Schwarzkopf. Zawsze używam tych odżywek po umyciu włosów przed ich rozczesaniem, bo ułatwiają to graniczące z cudem zadanie, plus co ważniejsze, nie trzeba ich spłukiwać. Ta akurat jest z płynną keratyną. Do tej pory moja ulubiona!
Najpiękniej pachnący balsam do ust jaki kiedykolwiek miałam. Vitamin Shake z Nivea jest naprawdę mixem smaków i zapachów. Żurawina i malina to wspaniałe połączenie, które odżywia i nawilża nasze usta. Pozostawia delikatny różowy odcień, jeśli wcześniej go oczywiście nie zjem :)
INNE
No i na koniec przepyszny gadżet. Biała herbata o smaku liczi i imbiru z Lipton. Jest niezastąpiona gdy mamy ochotę na chwilę relaksu. Delikatna w smaku i pobudzająca w zapachu. Zmysłowa i egzotyczna - tak można ją opisać. Mimo, że piję zieloną herbatę, nie mogłam się na nią nie skusić. Spróbujcie koniecznie!
May, please be good to me.
Bye, xx