Witamy kwiecień! Zaczynamy wiosnę pełną parą. Jako, że już marzec sie skończył, pokażę moich 'ulubieńców'. Pojawi się piosenka, film, książka i kilka moich marcowych zakupów :) Enjoy!
PIOSENKA
Moim hitem było 'Happy' Pharrell'a Williams'a. Skoczną i wesoła piosenkę od razu ustawiłam sobie na dzwonek w telefonie.
FILM
Dopiero miałam okazję zobaczyć 'Poradnik pozytywnego myślenia' i uważam, że Jennifer Lawrence świetnie wczuła się w rolę. Zdecydowanie jestem na TAK.
KSIĄŻKA
'Amore, amore. Miłość po włosku' napisała Maria Carmen Morese. Powieść przenosi nas do Włoch, można poczuć tamten klimat (bardzo bym chciała tam wrócić, bo niedawno byłam i mam zamiar podzielić się jeszcze relacjami :)). Jeszcze jej nie skończyłam, ale to jedyna książka, którą zaczęłam czytać w marcu :)
KOSMETYKI
Mój nr 1! Odżywka z Garniera jest idealna na mój rodzaj włosów. Nadaje im połysk i odpowiednio odżywia. W końcu znalazłam odżywkę dla siebie.
Biały lakier do paznokci skradł moje serce. Mam teraz malutką obsesję na punkcie tego koloru.
Co prawda ten perfum mam już od dłuższego czasu, ale dopiero teraz mam prawdziwą satysfakcję z jego używania. Evidence z Yves Rocher to połączenie paczuli, róży i jaśminu. Delikatny, kwiatowy i lekki.
CIUCH
Ten top kupiłam w Tally Weijl i może jeszcze nie będę go nosiła (długość do żeber!), to myślę, że na lato będzie idealny.
Dodatkowo kilka marcowych zdjęć :)
my dog
Italy, I miss u :(
Harper's Bazaar and delicious Arizona
learn, learn, learn
french Vogue and green smoothie
spring outfit
lika an artist
me
Bye xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz